-Brzmi satysfakcjonująco...- powiedziałem i przypatrzyłem się, jak Minato pokazuje mi obydwie techniki. Następnie powtórzyłem je kilka razy. Po pół godziny władałem swym mieczem jak zawodowy samurai. Minto pochwalił mnie.
-Świetnie sobie radzisz...- powiedział z uśmiechem. Posłałem mu lekki uśmiech.- Hashirama mówił mi i niwet technice błyskawic, którą mu pokazałeś... Możesz mi ją zaprezentować...?- spytał.
-No cóż... Czemu nie...- wzruszyłem ramionami i dodałem: -Ale radzę ci się odsunąć, bo to Chidori na dużą skalę i może cię... Hm... Co najmniej ogłuszyć i sparaliżować...- ostrzegłem. Jōhin usiadł na gałęzi drzewa. Stanąłem po środku pola treningowego i wykonałem swe Chidori Nagashi. Minato spojrzał na mnie z uznaniem.
-Nazwałem je Chidori Nagashi... W sumie... Z myślą o Kakashi'm...- powiedziałem.- Co o tym sądzisz?
<Minato?>
-Świetnie sobie radzisz...- powiedział z uśmiechem. Posłałem mu lekki uśmiech.- Hashirama mówił mi i niwet technice błyskawic, którą mu pokazałeś... Możesz mi ją zaprezentować...?- spytał.
-No cóż... Czemu nie...- wzruszyłem ramionami i dodałem: -Ale radzę ci się odsunąć, bo to Chidori na dużą skalę i może cię... Hm... Co najmniej ogłuszyć i sparaliżować...- ostrzegłem. Jōhin usiadł na gałęzi drzewa. Stanąłem po środku pola treningowego i wykonałem swe Chidori Nagashi. Minato spojrzał na mnie z uznaniem.
-Nazwałem je Chidori Nagashi... W sumie... Z myślą o Kakashi'm...- powiedziałem.- Co o tym sądzisz?
<Minato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz