Popatrzyłem na nich .. Obito i Gaara się spinali .. w sumie każdy miał do kogoś waty ..
Osobiście do Gaary nic nie miałem .. a Obito starałem się ignorować jak tylko się dało.
Wziąłem mój talerz .. wstałem i poszedłem do pokoju ..
Usiadłem na płodzę i spokojnie zjadłem .. po czym odłożyłem puste naczynie na szafkę .. w pokoju był syf ..
Trochę to poodgarniałem po czym .. nieco się ubrałem i poszedłem na trening ANUBU.
Wszyscy byli coraz lepszymi przeciwnikami... widać trzeba od nich wymagać więcej aby się ogarnęli.
Powoli łapali o co chodzi w pracy zespołowej .. i wszystko nabierało sensu .
**********
Nieco zmęczony .. ruszyłem sam na pole treningowe wezwałem tam Pakkuna ..
napisałem informacje do znajomego z innej wioski i wysłałem psa.
Potem wróciłem do domu .. chłopaków nie było ... usiadłem na sofie i czytałem książkę
poczułem jak ktoś kładzie mi rękę na ramieniu ..
<Ichime/Rin>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz