Spałam jak zabita .. było mi ciepłoto .. na dodatek czułam się bezpiecznie.
Gdzies nad ranem się obudziłam Sasuke nie spał ..
-Wj spisz -szepnęłam
-Nie a ty ?
-No obudziłam się
Pogładził mnie po policzku i uśmiechnął się.
***********
Poranek był dość żwawy .. śniadanko.
Spokój cisza a sąsiedzi Kakashi,Obito Gaara az u nas było słychać ich kłótnie.
-Lece murze do szpitala .. pomagać -powiedziałam
-Okey ja tez mam sporo pracy
Pocałowałam go w usta i poszłam
***********
Nie było jakoś sporo pacjentów ..
Jednak spora cześć z ANUBU .. Kakashi chyba daje im wycisk ..
Co chwila coś ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz