Położyłam się do łóżka próbując spać niestety cały czas się budziłam
znów śniła mi się śmierć mojej cioci i to co w tedy się wydarzyło.
Otworzyłam oczy musiałam na chwilę wyjść na świeże powietrze
przewietrzyć się nie mogłam znieść tego,że to wszystko to moja wina
wyszłam na dwór siadając na schodach spojrzałam w księżyc był piękny
wyglądał jak by się do mnie uśmiechał siedziałam na dworze z dobrą
godzinę robiło się coraz zimniej więc weszłam do środka położyłam się z
powrotem do łóżka i zasnęłam miałam bardzo dziwny sen stałam w jakimś
ciemnem pokoju rozejrzałam się nikogo tam nie było szłam przed siebie
szukając wyjścia niestety nigdzie go nie było nagle w oddali zobaczyłam
światło poszłam w tamtą stronę i zobaczyłam wielkiego demona był cały
czarny miał wielkie czerwone oczy i dziesięć ogromnych ogonów spojrzał
na mnie uśmiechając się.
-Kim jesteś zapytałam.
-Jestem demonem który mieszka w tobie.
-Czego chcesz.
-Chcę byś pamiętała,że jesteś zagrożeniem dla innych.
-Nie ja tylko ty.
-Ja to ty to przez ciebie ona nie żyje.
-Nie oni chcą ciebie nie mnie.
-Jestem w tobie wszystko czego chcą ode mnie chcą też od ciebie spójrz
tam powiedział demon pokazując mi ciemne miejcie które po chwili zrobiło
się jasne.
Zobaczyłam naszą Watahę zobaczyłam uciekające ludzi i zabitych ninja.
-Po co mi to pokazujesz krzyknęłam do demona.
-Patrz dalej to się dowiesz.
Spojrzałam z powrotem w tamto miejcie i zobaczyłam siebie nie byłam sobą
mój demon miał na demną kontrolę to ja zabijałam tych wszystkich ludzi
to ja mordowałam i niszczyłam wszystko co było dla mnie ważne.
-To nie prawda krzyknęłam wystraszona.
-To jest prawda za niedługo to ja będę,rządził tobą nie ty mną powiedział śmiejąc się.
-Nie krzyknęłam budząc się z łzami w oczach chyba kogoś obudziłam bo
zapaliło się światło w holu i ktoś wszedł do środka tym kimś był Kakashi
.
(Kakashi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz