-Wiem, że powinienem, jednak serce jest głupie i przepełnione nienawiścią, która i tak jest zbyt słaba, by móc osiągnąć cel...- westchnąłem. Widziałem brak zrozumienia na twarzy Anko. Już chciała o coś spytać, lecz zanim zdążyła, powiedziałem: - No nic... Dziękuję za wszystkie informacje... Przydadzą mi się na pewno... Nie będę zawracał głowy...- powiedziałem i ruszyłem w stronę pola treningowego...
<Anko? Jak chcesz...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz