Zamknęłam oczy i uśmiechnęłam się pod nosem, podniosłam wzrok i wbiłam
go w oczy Sasuke. Wyglądał na zdziwionego faktem, iż nie boję się
kontaktu wzrokowego, że nie odstrasza mnie Sharingan w jego oczach.
- Oczywiście, że wiem, wszystko, może nie jestem sobie w stanie
wyobrazić co czujesz, ale wiem co się stało, z twojej duszy można czytać
jak z otwartej księgi, tyle, że ma powyrywane niektóre kartki... -
powiedziałam wczuwając się w powagę sytuacji.
<< Sasuke? >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz