Spojrzałam na niego nic nie mówiąc zastanawiałam się nad jego dziwnym pytanie.
-Dla czego pytasz powiedziałam w końcu.
-No nie wiem może dla tego,że się nie odzywasz do mnie.
-Wiele się zmieniło odkąd odeszłeś.
-Co takiego.
-Gdy postanowiłeś odejść zostałam sama bez nikogo nie miałam z kim porozmawiać więc nauczyłam się trzymać wszystko w sobie teraz gdy wróciłeś możesz wreszcie zaopiekować się Rin za którą tak tęskniłeś powiedziałam myjąc naczynia.
(Kakashi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz