Wiesz,z chęcia.. uśmiechnęłam się
-Od razu ci się humor poprawił jak widać.
-Bo wiem kto wygra. zaśmiałam się złośliwie.
Wyszliśmy z miasta kierując się w stronę wielkiej polany.Wyciagnęłam
broń czyli kilkanaście shurikenów i pięć kunai.Namikaze stanął pewny
siebie na przeciwko mnie.
-No zaczynaj.Ja czekam. odparł
-Nie,to ty rozpoczynaj tą walkę.Dam ci fory. puściłam mu oczko
(Minato?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz