Leżałam na łóżku patrząc na niego chciałam zadać mu jedno pytanie które nurtowało mnie od jakiegoś czasu.
-Kakashi szepnęłam.
-Słucham powiedział patrząc na mnie.
-Mam pytanie.
-Jakie zapytała a ja nie wiedziałam czy powinnam pytać zagryzłam lekko wargi odwracając wzrok.
-Yh już nic powiedziałam wstając i podchodząc do okna.
-Coś się stało zapytał.
-Nie.
-Więc nie krępuj się i zadaj mi to pytanie.
-Dla czego ożywiliście Rin walnęłam bez sensu nie myśląc chciałam po postu odsunąć moje prawdziwe pytanie na kiedy indziej.
(Kakashi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz