wtorek, 30 grudnia 2014

Od Nagato CD Konan #11

Spojrzałem na nią i zdjęcie psa. W jednej chwili przed oczami stanął mi Chibi... Zagryzłem zęby i mruknąłem:
-Jasne...- po czym ruszyłem na pole treningowe. Blood szedł za mną. Kiedy dotarliśmy na miejsce, rozejrzałem się.
-Wszędzie gen pieprzony śnieg...- warknąłem pod nosem. Złożyłem pieczęć i przywołałem dużego gada ziejącego ogniem. Skinąłem ja niego ręką, a ten ocieplił śnieg, który po chwili się roztopił, a następnie woda wyparowała. Odwołałem stworzenie i podszedłem do pali... Oparłem się o jeden z nich i spojrzałem na niego.
~Hah... Jak dawno mnie tu nie było...~ mruknąłem w myśli.

<Blood?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy