Uśmiechnęłam się znowu.
-Ale naprawdę nic... To nic ważnego...- powiedziałam i spojrzałam w inną stronę. Byłam rozdarta. Nie chciałam ranić żadnego z nich... Obito powiedział:
-Oj... Rin... Rin...- westchnął.- Nie mogę cię do niczego zmusić, bo wiem, że to i tak nic nie da... Ale pamiętaj, że jakbyś chciała, to zawsze możesz do mnie przyjść i powiedzieć co cię gryzie... Okay...?- spojrzał mi w oczy. Posłałam mu uśmiech.
-Dzięki...- szepnęłam i wstałam.
-Gdzie idziesz...?- spytał.
-Pójdę poćwiczyć... Może się wprawię w taijutsu...- odparłam i zeskoczyłam z dachu znikając...
wtorek, 30 grudnia 2014
Od Rin CD Tobi #14
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz