Westchnęłam:
-Chwilę mnie nie ma i już staracie się wywołać kolejną wojnę shinobi...- zamknęłam zażenowana oczy.
-Jaką chwilę?! Nie było cię dobre parę lat!- żachnął się Obito.
-Jak miło, że ktoś dziękuje, że wróciłem ją do świata żywych... Żaden problem... Przekazałem jej tylko 99% swojej chakry... Ale to nic wielkiego, każdy przecież by to zrobił, bo to dziecinna gierka...- mruknął pod nosem Sasuke. Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek mówiąc:
-Ja ci dziękuję.- uśmiechnęłam się. Zamrugał oczami zamykając usta. Kakashi syknął do mnie:
-On nie ma uczuć... To na niego nie działa...- spojrzałam na niego do tyłu. Zrobiłam zdziwioną minę. Następnie znów spojrzałam na Sasuke.
-To prawda?- spytałam.
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz