Popatrzyłem na Itachi'ego po czym mruknąłem coś pod nosem
-Co ty bełkoczesz ?
-Ehh szkoda gadać w sumie to z twoim bratem mnie już nic nie łączy !
-Jak yo .. nie możliwe ..
-Widzisz historia lubi się powtarzać .. obawiam się ze idę w twoje ślady
Popatrzył an mnie niezrozumiale
-O czym ty mówisz ?
-O Czymś co jest ci znane bardzo dobrze .. niebawem i mnie znienawidzi .. -powiedziałem po czym złożyłem pieczęć i z niknąłem
************
-Czemu go nie zabiłeś .. wymigujesz się od rozkazów ..
-Byłem zbyt blisko wioski ..
-A miałem Cię za najlepszego .. -szepnął
-Serjo .
-Tak tylko ty jesteś w stanie zabić towarzyszy .. z zimną krwią ..
-Serjo ?
-Tak .. nie pamiętasz tych misji .. już ponad 4 razy zabiłeś naszych ..
-I co z tego .. dorwę ich spokojnie .. -szepnąłem ..
-Lepiej skup się na Sasuke .. skoro i tak nic dla niego już nie znaczysz .. -powiedział
-Skąd pan wie
Kinoe wtedy wszedł
-Czcigodny kazał mi Cie śledzić -powiedział
-Czyli mnie kontrolujesz ..
-Musze .. lepiej zajmij się zadaniem ..
***********
Świetnie kurwa .. ile razy bym nie mył rak widzę na nich krew Rin oraz moich towarzyszy ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz