Nie wiem co mu odwaliło .. Sakura wybiegła z płaczem z pokoju.
Leżała na łóżku ryczała .. ten ledwo żywy obolały ..
Znowu zanosił sie na kasłanie .. pochyliłam go ...
Coraz bardziej jego stan mnie dobijał
-Cholerny Sasuke .. -mruknęłam
-Chyba ja to nie jego wina
-Przestań go bronic .. kurwa .. -mruknęłam
Mimo ze slaby skarcił mnie wzrokiem
-Przepraszam .. nie mogę patrzeć jak cierpisz..
<Itachi>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz